Jak większość pań uwielbiam filmy o miłości, w szczególności perełki sprzed lat.
Mówię tu o serialu z pamiętną rolą Patricka Swayze "Północ-Południe".
Przepiękne stroje i równie piękna biżuteria. W jednej ze scen pokazany jest portret matki Medline La Motte, która staje się partnerką ekranową ekranowego Orryego Mayne-a. Pięknie się prezentuje, dlatego postanowiłam zrobić taką biżuterię do swojego magicznego kuferka.
Oto ten piękny portret z Kameą, która stała się inspiracją do stworzenia poniższego dzieła:
Tak powstała moja cudna kamea z koronkowym naszyjnikiem.
przy okazji nauczycie się jak zrobić taki ładny brzeg na kaboszonie;) bardzo proste, a jakże piękne
No to ruszamy !!!!
Potrzebne materiały:
1. koraliki super duo w kolorze jaki Wam pasuje, ja wybrałam Siam ruby marble gold
2. koraliki ROUND 11/0 u mnie opaque jet oraz siam ruby
3. koraliki ROUND 15/0 u mnie opaque jet oraz silverlined grey
4. nić bądź żyłka
5. nożyczki i igła do koralików
6. mata do koralików, ale nie jest to konieczne
7. Zapięcie wedle uznania
8. kamea bądź kaboszon wg naszego uznania
Najpierw naszyjnik:
Krok po kroku, ponieważ uważam, że zdjęcia dobrze pewne rzeczy tłumaczą ograniczę się do komentarza gdzie będzie to konieczne:
Po ukończeniu podstawy dodajemy koraliki 11/0 i z drugiej strony 3 warstwę superduo za jednym zamachem:
Po ukończeniu rzędu, zaczynamy tworzyć koronkę z koralików, nabieramy po 3 koraliki 11/0 i przechodzimy tak jak na zdjęciu po superduo, tak, żeby połączyć je w pary:
Efekt po tej warstwie:
Teraz dorabiamy 2 rządek koronki, przechodzimy igłą przez pierwszy koralik 11/0 dodany poprzednio i nabieramy na igłę 8 koralików 11/0 i przechodzimy igłą przez 6 koralik licząc od początku rzędu, potem będziemy liczyć 1-6 i igła będzie przechodzić zawsze przez pierwszy i 6 tak jak w tym przykładzie, zaciskamy żyłkę/nić.
W ten sposób mamy 2 warstwę koronki:
i mamy kolię pod naszą kameę:
Teraz bardziej skomplikowana część Kamea:
Krok po kroku:
nabieramy 4 koraliki round 15/0
łączymy żyłkę tam gdzie się spotykają zamykając kółeczko - najlepiej przechodząc przez dwa pierwsze koraliki, dostajemy pierwszy kwadracik
Ponieważ nie zawiązałam supełka, żeby móc swobodnie kontrolować to co się dalej dzieje, pierwsze 4 koraliki jak widać poniżej są jeszcze w miarę luźno, dodaję teraz 3 koraliki 15/0:
i wbijam igłę z drugiej strony koralika z którego wychodzi nić/żyłka, zaciskam i mamy teraz 2 kwadraciki:
przechodzę igłą przez 2 pierwsze koraliki dodane w poprzednim przebieu:
Igła wychodzi teraz z drugiego dodanego w poprzednim biegu koralika
znowu nabieramy 3 koraliki i znowu przechodzimy przez "szczytowy" koralik z drugiej strony niż wychodziła igła, a następnie przez 2 pierwsze ostatnio dodane koraliki, także powinniśmy otrzymać 3 kwadraciki:
czynności te powtarzamy tak długo aż uzyskamy wymaganą długość, czyli taką, która oplecie kaboszon/kameę w obwodzie:
A teraz musimy połączyć plecionkę w całość, najlepiej owinąć ją sobie wokół palców
zauważmy, że po obu stronach mamy po 1 koraliku szczytowym, żeby zatem połączyć je w całość należy dodać jeszcze 2 koraliki boczne, tak, żeby powstał ostatni kwadracik.
Następnie nabieramy znowu 1 koralik i przechodzimy igłą przez koralik od którego wychodziliśmy w poprzednim kroku, czyli 2 szczytowym koraliku, zaciskamy nić/żyłkę
Tak właśnie powstaje ostatni kwadracik zamykający krąg.
Możemy po raz kolejny przymierzyć do kaboszonu, czy długość jest ok
teraz trzeba zrobić drugi rządek plecionki,igła jest z lewej strony skrajnego koralika, tak jak widać na poniższym zdjęciu, nabieramy 3 koraliki 15/0 i wkładamy ją z drugiej strony, przewlekamy przez tam gdzie wychodziła nić, ponownie przewlekamy przez koralik zaznaczony na zdjęciu nr 1, zaciskamy. Warto zauważyć, że będziemy pracować w dwóch kierunkach, w tym kroku będziemy zaciskać pętle zgodnie z kierunkiem poruszania się wskazówek zegara.
dostajemy kolejny kwadracik na gotowym pierścieniu.
Od tej pory będziemy dodawać jedynie po 2 koraliki 15/0, ponieważ jak można zauważyć, mamy 2 ścianki kwadracika już w plecionce, jeden w pierścieniu, drugi w poprzednio dodanym kwadraciku.
Kolejne czynności będziemy powtarzać do momentu uzyskania całego rzędu na już istniejącym pierścieniu. W tym kroku dodajemy 2 koraliki 15/0 i będziemy przewlekać igłę przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, tak jak na poniższym schemaciku
Następny krok zgodnie z zapowiedzią znowu będzie w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara, nawlekamy koraliki 6 i 7 i przechodzimy igłą przez koralik 5 15/0 i ponownie przez dolny koralik z którego wychodziła w tym kroku nić (koralik należący do pierwszego rzędu)
i zaciskamy nić
Mamy 3 kwadrat w drugim rzędzie plecionki
Teraz powtarzamy poprzednie 3 kroki na przemian aż do momentu kiedy plecionka 2 rzędu będzie bliska spotkania się, będzie to wyglądało tak:
Jak widać brakuje jeszcze tylko 1 koralika 15/0 i taki dodamy, tak:
I mamy gotowe 2 rzędy plecionki. Jeśli kaboszon jest grubszy można dodać kolejną warstwę koralików. Teraz trzeba doprowadzić do sytuacji w której można umieścić kaboszon w siatce koralików. Pierwsza rzecz to zaciśnienie obwodu, żeby ściśle przylegał do plecionki, dodajemy więc po 1 koraliku 15/0 co koralik z kwadracika plecionki:
Zaciskamy żyłkę. Ten brzeg będzie brzegiem widocznym z przodu kaboszonu. Teraz przechodzimy na drugą stronę plecionki (plecionka na tyle) i dodajemy po 3 koraliki 15/0 co 2 koralik brzegowy
Po ukończeniu tego etapu (oczywiścię kontynuujemy oplatanie aż do momentu w którym zaczęliśmy, tak, żeby mieć ukończony obwód). Dla bezpieczeństwa można przejść żyłką przez pierwszy dodany koralik jeszcze raz. Umieszczamy kaboszon w plecionce, w momencie umieszczenia kaboszonu zaciskamy mocno żyłkę.
A to przód:
Pracujemy nad kaboszonem po stronie pleców, jak widać mam coś w rodzaju koronki z koralików,
dodaję teraz po stronie pleców kaboszonów po 1 koraliku 15/0 co koralik dodany w poprzednim przejściu i zaciskam żyłkę, w ten sposób redukując liczbę koralików, ich ilość spada z każdym przejściem wokół. Zaciągamy bardzo mocno żyłkę - plecionka powinna teraz oplatać nasz kaboszon, jeśli zdarzy się, że nie można jeszcze zmniejszyć ilość koralików w kolejnych przejściach.
Tworzenie ozdobnej koronki na brzegu
Żeby stworzyć ładny brzeg kaboszonu najpierw zajmiemy się przodem plecionki, przechodzimy z pleców kaboszony na przód.
Jak już jesteśmy w pierwszym rzędzie na przodzie plecionki dodajemy pomiędzy dwa koraliki z w linii prostej 1 koralik 15/0. Pomaga to również w dalszym ciągu redukować obwód plecionki, przechodzimy dookoła aż spotkamy się w miejscu gdzie zaczęliśmy i zaciągamy żyłkę.
Jak widać nie jest to całkiem równe, więc pleciemy dalej
Dodajemy kolejne koraliki 15/0 pomiędzy sąsiadujące 2 koraliki poprzedniego rzędu i jak się spotkają w miejscu rozpoczęcia zaciskamy znowu nić/żyłkę.
po zaciągnięciu żyłki można jeszcze próbować coś dodawać, ale ja poprzestanę na tym co już jest
A teraz jak zrobić koronkę na brzegu. To naprawdę bardzo proste i szybkie, polecam, bo wygląda super.
Przechodzimy na brzeg plecionki w miejsce, gdzie koraliki są położone równolegle dziurkami do brzegu kaboszonu, na schemacie zaznaczyłam kolorem czerwonym o które koraliki na grzbiecie plecionki chodzi:
dodajemy 5 koralików 15/0, bądź 11/0 w zależności od tego jak chcemy żeby była widoczna plecionka, ja dodałam 15/0 ,żeby była subtelniejsza.
Teraz przeciągamy igłę w przeciwnym kierunku przez koralik który znajduje się wcześniej a który przeskoczyliśmy, zaznaczony na schemacie kolorem zielonym, pamiętajmy, żeby igła przeszła z tyłu za świeżo dodanymi 5 koralikami i pod nimi, tak jak na zdjęciu i schematach, zaciągamy żyłkę.
dodajemy kolejnych 5 koralików 15/0 i wbijamy igłę w kolejny koralik brzegowy w taki sposób:
i kontynuujemy powrót do koralika nie użytego w poprzednim kroku żeby znowu nawlec 5 koralików i kontynuować krawatkę do momentu ich spotkania w miejscu gdzie zaczęliśmy.
ja zakończyłam wcześniej, bo chciałam ładnie połączyć kameę z naszyjnikiem
pozostaje połączyć dwoje i mamy :
Fotka samego naszyjnika ;)
Zapięcie:
I całość
Kursik pierwsza klasa, wydaje mnie się, że nawet ja go zrozumiałam :) a jestem oporna na wiedzę
OdpowiedzUsuńKolia jest piękna, a kurs świetny :) Aż się pokusiłam o wykonanie podobnej. Dzięki śliczne :)
OdpowiedzUsuńPrzeładowany,przywieszka kamea jest tak elegancka że nie są jej potrzebne koraliki
OdpowiedzUsuńTo ja odpowiem, bo nie wytrzymam. Wszystko zależy do jakiego ubrania to założysz - przy ascetycznej sukni naszyjnik rzuci na kolana. Gusta są różne: jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki.
UsuńMnie się baardzo podoba i już myślę zrobić sobie swój podobny.
mam pytanie dotyczące wykonania końcowej "koronki" wokół kamei. Gdy próbuję to robić i wracając do koralika nieprzerobionego wcześniej, zg z Twoją instrukcją prowadzę nitkę z tyłu koralika w który się wkłuwam, to nitka ta jest niestety widoczna. Chciałam się skontaktować, ale nie potrafię tutaj ustawić swojej poczty a nie mam outloka. Gdybyś była uprzejma do mnie napisać na adres dankor1950@onet.eu , będę wdzięczna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńok ;)
OdpowiedzUsuńbalenciaga
OdpowiedzUsuńhermes birkin
louboutin outlet
golden goose outlet
moncler
air max 97
air max
off white clothing
converse shoes
huarache shoes
xiaofang20191228
yeezy boost 350
OdpowiedzUsuńlebron shoes
jordan 6
giannis antetokounmpo shoes
off white shoes
yeezy sneakers
off white jordan 1
yeezy supply
supreme clothing
longchamp
find find more info visit the website my sources you could look here bags replica gucci
OdpowiedzUsuń