Ostatnio robiłam komplet na prezent ;) Generalnie nic odkrywczego w sensie samej techniki.
Układ to 3a1b, użyte koraliki TOHO 11/0 kolory transparent ruby oraz opaque jet ;)
Mam nadzieję, że się spodoba :) naszyjnik może pozostać naszyjnikiem, lub drugą bransoletką ;)
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 17 grudnia 2012
czwartek, 8 listopada 2012
Koala - dodatek niczym z mangi, ale cudaśny
Postanowiłam zaszaleć i zrobić bransoletkę z motywem mangowym, uwielbiam te filmy, a ich bohaterowie zawsze mają odstrzelone fryzury i pomysły, ciekawe jest też to, że w tych japońskich kreskówkach istnieje duże przywiązanie do dodatków ;)
jak Wam się podoba ? Wiem, że to nie jest jakaś nowość, bo to kolejny sznur, ale myślę, że prezentuje się całkiem zgrabnie :) Niedługo kolejne zmagania.
jak Wam się podoba ? Wiem, że to nie jest jakaś nowość, bo to kolejny sznur, ale myślę, że prezentuje się całkiem zgrabnie :) Niedługo kolejne zmagania.
Wężowa bransoletka
Oto jedna z moich ulubionych form koralikowych sznurów, bransoletką wężyk, wykonana z koralików toho 11/0 w kolorach wężowych, ale ponieważ to była jedna z moich pierwszych prac zupełnie nie pamiętam jak się one nazywały wybaczcie. Ruchomy szkielet bransoletki pozwala na skręcanie bransoletki także może się ona prezentować jako spiralka ;) Można więc nosić dwustronnie bądź jako spiralkę, sam wężyk jest raczej dla cierpliwych, jeśli pomylimy się przy nawlekaniu to nie jest to później przyjemne ;) ale efekt jako taki mi się spodobał:
środa, 31 października 2012
Jak zacząć robótkę metodą ukośnikową
Ponieważ wiem jakie to problematyczne zacząć umieściłam na YT krótki filmik instruktażowy, proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy, ale raczej nie ostatni ;)
i link bezpośredni : YT
Starałam się pokazać jak to zacząć i gdzie wbijać szydełko, zawsze pierwszych 3-5 rzędów będzie sprawiało wrażenie, że wszystko ucieka i nic z tego nie będzie, tak niestety jest, ponieważ to dość drobiazgowa robota, jak już jest parę rządków idzie bardzo łatwo, łatwiej niż w oryginalnej technice pod koralikiem, a nie pod nitką trzymającą koralik, najbardziej lubię tą właśnie technikę, bo jest mega plastyczna.
Wiem już teraz jak kręcić, jak udostępniać filmy w sieci, wiec będzie tego wiecej, przepraszam też za plaster na palcu, jest tam z dwojakiego powodu, po pierwsze po złamaniu nie wygląda on najlepiej, a po drugie, bardzo łatwo sie ukłuć szydełkiem a to naprawdę boli.
Powodzenia w dzierganiu
i link bezpośredni : YT
Starałam się pokazać jak to zacząć i gdzie wbijać szydełko, zawsze pierwszych 3-5 rzędów będzie sprawiało wrażenie, że wszystko ucieka i nic z tego nie będzie, tak niestety jest, ponieważ to dość drobiazgowa robota, jak już jest parę rządków idzie bardzo łatwo, łatwiej niż w oryginalnej technice pod koralikiem, a nie pod nitką trzymającą koralik, najbardziej lubię tą właśnie technikę, bo jest mega plastyczna.
Wiem już teraz jak kręcić, jak udostępniać filmy w sieci, wiec będzie tego wiecej, przepraszam też za plaster na palcu, jest tam z dwojakiego powodu, po pierwsze po złamaniu nie wygląda on najlepiej, a po drugie, bardzo łatwo sie ukłuć szydełkiem a to naprawdę boli.
Powodzenia w dzierganiu
czwartek, 4 października 2012
no to kolejne candy
Długo byłam unieruchomiona manualnie przez złamanie palca,ale na szczescie juz jest ok, wiec wracam na konia.
Zacznę od zaproszenia do Candy u Silver Aguti
Zacznę od zaproszenia do Candy u Silver Aguti
wtorek, 28 sierpnia 2012
Candy u Weraph
Niestety sama jeszcze nie mogę dziergać, ale podziwiam blogi innych utalentowanych pań ;)
Zapraszam więc na candy u Weraph ;)
Jak zwykle niezwykłe dziergadełka !!!!!!!!!!!!!!!!
i link do tego CANDY WERAPH
Zapraszam więc na candy u Weraph ;)
Jak zwykle niezwykłe dziergadełka !!!!!!!!!!!!!!!!
i link do tego CANDY WERAPH
czwartek, 16 sierpnia 2012
Naszyjnik Imienny
Dziś może nie wyrób własny, ale coś na co zachorowałam jakiś czas temu, każda z nas powinna pamiętać naszyjnik Carrie z Seksu w Wielkim mieście ?
otóż, zaczęłam przeszukiwać sieć i znalazłam taką stronkę, gdzie można sobie zaprojektować własny taki naszyjnik, szukałam, szukałam i zamówiłam.
Otrzymałam coś takiego:
Strasznie mi się spodobał, można również dopasować długość i gadżety takie jak wtopiony kryształek swarovskiego, nie mówiąc o wpływie na metal z którego jest zrobiony naszyjnik oraz jego długość. No i taniej niż w znanych sklepach z biżu.....
Wybrałam srebro pokryte złotem, ale jest całe mnóstwo innych możliwości ;)
otóż, zaczęłam przeszukiwać sieć i znalazłam taką stronkę, gdzie można sobie zaprojektować własny taki naszyjnik, szukałam, szukałam i zamówiłam.
Otrzymałam coś takiego:
Strasznie mi się spodobał, można również dopasować długość i gadżety takie jak wtopiony kryształek swarovskiego, nie mówiąc o wpływie na metal z którego jest zrobiony naszyjnik oraz jego długość. No i taniej niż w znanych sklepach z biżu.....
Wybrałam srebro pokryte złotem, ale jest całe mnóstwo innych możliwości ;)
bardzo chwilowa przerwa w dzierganiu
Na moje nieszczęście złamałam sobie palec u ręki, więc chwilowo nie mogę nic dziergać :(((( załamka, ale na szczęście to tylko 6 tyg, 4 już minęły, więc zaraz wrócę do ukochanego rękodzieła.
pozdrawiam Was ;)
pozdrawiam Was ;)
środa, 4 lipca 2012
Tudorowie - moja miłość
Jestem miłośniczką seriali BBC, a zwłaszcza zakończonego jakiś czas temu Dynastii Tudorów, to niewyczerpane wręcz źródło ciągłej inspiracji.
Strasznie podobają mi się kostiumy i dobrana do tego biżuteria dla głównych postaci, a zwłaszcza ta przeznaczona dla Anny Boleyn, żony Henryka VIII Tudora.
w jednym z odcinków nosiła prześliczne kolczyki z pereł, postanowiłam takowe zrobić dla siebie.
w serialu wyglądały one tak:
Natalie Dormer wykonała kawał dobrej roboty. Moje kolczyki zostały wykonane z drucików srebra próby 999 i przedstawiają się następująco:
typowy wire wrapping, koraliki no name w kolorze kości słoniowej oraz białym, kolczyki długości około 2 cm. Na pewno będzie więcej biżuterii inspirowanej tym serialem.
Strasznie podobają mi się kostiumy i dobrana do tego biżuteria dla głównych postaci, a zwłaszcza ta przeznaczona dla Anny Boleyn, żony Henryka VIII Tudora.
w jednym z odcinków nosiła prześliczne kolczyki z pereł, postanowiłam takowe zrobić dla siebie.
w serialu wyglądały one tak:
Natalie Dormer wykonała kawał dobrej roboty. Moje kolczyki zostały wykonane z drucików srebra próby 999 i przedstawiają się następująco:
typowy wire wrapping, koraliki no name w kolorze kości słoniowej oraz białym, kolczyki długości około 2 cm. Na pewno będzie więcej biżuterii inspirowanej tym serialem.
wtorek, 19 czerwca 2012
Kurs Krok po Kroku - sznur szydełkowo-koralikowy metodą ukośnikową na przykładzie euro bransoletki
W moim pierwszym tutku chciałabym przedstawić Wam metodę zaplatania sznurów szydełkowo - koralikowych metodą ukośnikową na przykładzie mojej autorskiej bransoletki na euro 2012, którą wrzucę już wkrótce, niestety osobiste sprawy ostatnio mnie angażują bardziej, więc nie ukończyłam jej na czas, ale pracuję nad nią, będzie tu oczywiście widać jakiś fragment mojej pracy nad nią. Mam nadzieję, że jest ona przejrzysta, w razie pytań zapraszam do ich zadawania, w razie czego poprawię tutorial ;)
Co będzie nam potrzebne ?
Materiały:
1. szydełko - do nauki może 1 mm lub większe, do koralikowania później jak komu wygodnie, ja osobiście używam 0,75 i jestem z tego bardzo zadowolona - sprawdza się znakomicie.
2. nić lub kordonek - warunek, musi to być mega mocne, bo takie sznurki lubią się przerywać. Ja polecam nici Talia 30 Ariadny, występują w wielu kolorach i dodatkowo naprawdę są mocne. Kordonka nie używałam, bo jakoś mi się zawsze wydawał za gruby do tej pracy, no ale trzeba próbować kilku różnych opcji zanim się wybierze właściwą.
Co do koloru faktycznie najlepsza jest jasna (do nauki), bo wówczas doskonale widać naszą pracę, co jest bardzo pomocne w późniejszej pracy. Jeśli robimy coś z ciemnych koralików, to warto robić to ciemnymi kolorami, żeby nie było widać nici ;)
1. szydełko - do nauki może 1 mm lub większe, do koralikowania później jak komu wygodnie, ja osobiście używam 0,75 i jestem z tego bardzo zadowolona - sprawdza się znakomicie.
2. nić lub kordonek - warunek, musi to być mega mocne, bo takie sznurki lubią się przerywać. Ja polecam nici Talia 30 Ariadny, występują w wielu kolorach i dodatkowo naprawdę są mocne. Kordonka nie używałam, bo jakoś mi się zawsze wydawał za gruby do tej pracy, no ale trzeba próbować kilku różnych opcji zanim się wybierze właściwą.
Co do koloru faktycznie najlepsza jest jasna (do nauki), bo wówczas doskonale widać naszą pracę, co jest bardzo pomocne w późniejszej pracy. Jeśli robimy coś z ciemnych koralików, to warto robić to ciemnymi kolorami, żeby nie było widać nici ;)
3. koraliki - czyli w zasadzie gwiazdy naszej pracy. Wcześniej używałam koralików no name kupowanych w empiku, ale po zapoznaniu się z koralikami TOHO bardzo je polecam, występują w wielu pięknych odcieniach no i są rzeczywiście bardzo równe. do wykonania takiej bransoletki jak w tym tutku będziemy potrzebować dużej ilości koralików, ale na potrzeby szkoleniowe wystarczy sobie ich nawlec około 200, w różnych kolorach, żeby widzieć naszą pracę i zrozumieć na czym polega dzierganie takiego sznura, no i jeśli będzie błąd, od razu będzie widać gdzie.
4. pomysł na motyw przewodni - Do tworzenia / przenoszenia do rzeczywistości możemy się posłużyć darmowym programem db beads, który daje możliwość zaprojektowania dowolnego sznura koralikowego w granicach rozsądku oczywiście. Jego źródła można znaleźć tu, a instrukcję obsługi po polsku i spolszczoną wersję można znaleźć tu.
Jak
już się uda coś zaprojektować w tym programie można śmiało ruszać z
kolejnym etapem produkcji, czyli nawlekaniem wzoru na nić.5. Baza bransoletki - w zależności od tego jak gruba będzie bransoletka mam parę wskazówek co można zrobić, żeby ją usztywnić lub nie. Pamiętajmy, że metoda ukośnikowa charakteryzuje się tym, że sznury koralikowa są mega elastyczne, jak sznurek, można je dowolnie formować, więc w zasadzie jak tuba z koralików jest duża to jak ją zgnieciemy może nie wyglądać estetycznie, warto pomyśleć o jej usztywnieniu.
a) cienkie bransoletki < 10 koralików w rzędzie - polecam włożenie do środka tuby sznurek bądź bazę z metalu - drucianą bazę typ:
b) grube bransoletki > 10 koralików w rzędzie - tu najlepiej
kupić płytkę mosiężną bądź aluminium o grubości około 0,5 mm i dociąć ją
do rozmiaru dzierganej bransoletki pamiętając o tym, że baza oczywiście
musi być nieco mniejsza, żeby móc ją naciągnąć na gotową pracę, to
wygląda mniej więcej tak:
c) sznry bez wkładu - jeśli jednak nie zdecydujecie się na żadne
usztywnienie, można po prostu „sprasować“ pracę na płasko i tak
zostawić, zyskamy wówczas płaską i elastyczną tasiemkę z koralików na
nasz nadgarstek, co również może być ciekawe zwłaszcza z tego powodu, że
można wówczas taką bransoletkę nosić dwustronnie w zależności od
nastroju i okazji.
6. czas wykonania - tu wszystko zależy od tego jak szybko załapiemy w czym rzecz, jeśli bransoletka jest szeroka to można nad nią spędzić kilka ładnych godzin, małe bransoletki zazwyczaj można wydziergać w 2-4 h z nawlekaniem, szerokie nawet na raty w kilka dni, w zależności od czasu jakim dysponujemy.
7. pomoce przy zaplataniu - z doświadczenia wiem jak ciężko jest zacząć taką robótkę, nie od razu koraliki są w porządku jaki chcemy osiągnąć, nić z koralikami potrafi się dwoić i troić przed oczami, więc na początek, żeby się nauczyć polecam użycie patyczka bądź np. nawet ołówka, generalnie czegoś okrągłego na czym oprzemy naszą robótkę i który pomoże nam szydełkować raz przy razie, co daje szansę na równą robótkę. Ja używam takich patyczków:
6. czas wykonania - tu wszystko zależy od tego jak szybko załapiemy w czym rzecz, jeśli bransoletka jest szeroka to można nad nią spędzić kilka ładnych godzin, małe bransoletki zazwyczaj można wydziergać w 2-4 h z nawlekaniem, szerokie nawet na raty w kilka dni, w zależności od czasu jakim dysponujemy.
7. pomoce przy zaplataniu - z doświadczenia wiem jak ciężko jest zacząć taką robótkę, nie od razu koraliki są w porządku jaki chcemy osiągnąć, nić z koralikami potrafi się dwoić i troić przed oczami, więc na początek, żeby się nauczyć polecam użycie patyczka bądź np. nawet ołówka, generalnie czegoś okrągłego na czym oprzemy naszą robótkę i który pomoże nam szydełkować raz przy razie, co daje szansę na równą robótkę. Ja używam takich patyczków:
Zasady zaplatania ;) i moje spostrzeżenia (może się komuś przydadzą)
a) uwaga na dłonie, kiedy coś szydełkujemy z użyciem tak małych koralików często zdarza się, że szydełko zamiast w robótkę trafia w nasze dłonie, w szczególności palce, które mogą być dość zmasakrowane po takim wydarzeniu.
b) baza do bransoletek < 0,5 grubości nie nadaje się do tych celów, ponieważ odkształca się i jest za słaba, żeby stanowić szkielet bransoletki.
c) baza patyczek, który jest pomocną podpórką nie jest wymagana, możemy szydełkować w ręku, ale uważam, że to mocno pomaga w nauce, więc polecam spróbować z i bez tego.
no to po wstępie jedziemy:
Uzupełnienie posta o film, który zrobiłam jakiś czas temu - powinien pomóc - jak zacząć robótkę :
Uzupełnienie posta o film, który zrobiłam jakiś czas temu - powinien pomóc - jak zacząć robótkę :
Etapy - Krok po Kroku
Etap I projekt bransoletki/ motyw przewodni i nawleczenie koralików na nić
Jeśli dopiero się uczymy można nawlec na nitkę koraliki w jednym kolorze, wówczas nie będzie problemu jak się motyw nie spodoba, ale można zastosować najprostszy możliwy wzór, czyli coś w stylu żmijki, co drugi koralik inny w schemacie abababab (a kolor a, b kolor b) itd do momentu osiągnięcia końca naszych koralików bądź uznania, że tyle wystarczy.
Nawlekamy zatem nasze koraliki na nić w ilości przewidzianej do odpowiadającej nam długości bransoletki bądź naszyjnika.
przykład bransoletki EURO z kolejnego (przyszłościowego) posta (kolory w sekwencji z DB BEAD):
i szkoleniowy (jeden kolor), chociaż wiele kolorów pozwala na lepsze zrozumienie tej metody, co postaram się w najbliższym czasie naprawić umieszczając zdjęcia z wielokolorowym sznurem:
Etap II - wykonanie łańcuszka bazowego
Następnie zaczynamy naszą robótkę, najpierw robimy oczko szydełkiem:
i kolejne oczko łańcuszka, żebyśmy mieli na czym później robótkę zamknąć, dodatkowe oczko łańcuszka robimy jeszcze bez koralika:
Następnie robimy kolejne oczko łańcuszka już z koralikiem, co będzie naszą bazą - pierwszym rzędem koralików:
i nawlekamy tyle koralików tą metodą ile przewidujemy ma być ich w rzędzie
po wykonaniu łańcuszka powinien on wyglądać tak:
następnie łączymy początek z końcem, czyli tym dodatkowym oczkiem łańcuszka, który był dodany przez nas na początku za pomocą oczka ścisłego tak:
i tym sposobem mamy:
Etap II - wykonanie drugiego rzędu robótki
Na początku może trochę denerwować fakt, że robótka wyślizguje się z ręki, nie trafiamy w to miejsce gdzie powinniśmy, szydełko szaleje i ogólnie nasza robótka nie wygląda pięknie, ale spokojnie, tak jest do 2 rzędu koralików, a potem już coraz lepiej. Można ten kolejny rząd wykonać trzymając robótkę w ręku (dla cierpliwych)
bądź posłużyć się pomocą jaką jest patyczek lub coś okrągłego co pozwoli nam zachować robótkę w ryzach:
Zaczynamy zatem ten problematyczny drugi rządek z koralikami.
Drugi rząd :
żeby rozpocząć wbijamy szydełko pod pierwszą nitkę podtrzymującą pierwszy koralik, a NIE pod koralik, jak mamy oczko patrząc na robótkę od strony nitek, widzimy coś w stylu oczka, rybki z nitek, szydełko wbijamy w środek oczka pod górną nitką, mam nadzieję, że to wyjaśnienie trochę choć pomaga zrozumieć jak to musi być zrobione.
ten koralik po prawej u góry to następny koralik wcześniej nawleczony na nici.
Nabieramy na szydełko nić bezpośrednio za nim:
i przeciągamy nić pod pierwszą pętelką za pomocą oczka ścisłego i uzyskujemy 2 pętelki, z czego pierwsza ma już nawleczony wcześniej koralik:
a z pomocą wygląda to tak:
koralik ułoży się na zewnątrz kółeczka.
Mamy zatem 2 pętelki, żeby dokończyć musimy połączyć teraz te 2 pętelki oczkiem ścisłym, tym razem już bez koralika:
no i mamy na miejscu jeden koralik.
Następnie wkładamy szydełko pod nić kolejnego koralika i robimy dokładnie to samo, czyli:
- po wbiciu szydełka pod nić
- bierzemy kolejny koralik
- nabieramy nitkę za koralikiem
- przeciągamy nitkę przez pierwszą pętlę uzyskując 2 pętle (koralik ląduje z boku)
- nabieramy nić bez koralika
- przeciągamy nić przez 2 pętle
Etap III - wykonanie kolejnych rzędów robótki
Kolejne rzędy wykonujemy tak samo, aż do uzyskania wymaganej długości sznura
robótka po paru rzędach powinna wyglądać tak:
i z góry:
koraliki układać się będą ukośnie, a nie w pionie, jak to ma miejsce w metodzie podstawowej.
Zakończenie
po osiągnięciu celu, czyli wymaganej długości, możemy przerobić jeden rządek bez użycia koralików, bądź jedno oczko łańcuszka, uciąć nitkę i po robocie, mamy naszą pierwszą bransoletkę wykonaną metodą ukośnikową.
jeśli chodzi o wymaganą ilość koralików to jest to identyczne z metodą podstawową i tutek Weroniki doskonale tą kwestię wyjaśnia, więc pozwolę sobie do niej odwołać: Weraph FAQ
Kurs przygotowany bez licencji na odsprzedaż lub jakikolwiek inny
użytek komercyjny. Treść i zdjęcia tworzą integralną całość. Kurs nie
może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody Katie
Subskrybuj:
Posty (Atom)