Dzisiaj chociaż jeszcze nie pada śnieg - wyjątkowo śnieżnie, post ten rozpoczyna u mnie paradę śnieżynek. Ponieważ wciąż poszukuję innych metod oplatania kaboszonów i rivoli - dzisiaj jeden z efektów moich poszukiwań. Celem było oplecenie rivoli, a wyszły z tego całkiem fajne gwiazdeczki - które połączyłam w 1 całość i powstał wyjątkowo prosty i delikatny naszyjnik gwiazdkowy. Albo kolia z płatków śniegu jak kto woli.
Oto rzeczowa gwiazdka:
Rivoli, które stały się częścią całości :
JAK OPLEŚĆ RIVOLI W GWIAZDKĘ ???????
Będziemy potrzebować:
- koraliki 11/0
- koraliki 15/0
- rivoli różnych wielkości - ja oplatam 1 wielkości 18 mm oraz 8 wielkości 6 mm
- nić w kolorze pasującym do powyższych
- nożyczki
Zaczynamy od rivoli mniejszego - to będzie metoda intuicyjna - generalnie zasady są takie:
- koralików na obwodzie musi być parzysta liczba.
- musi być ich mniej niż obwód, żeby po dodaniu kolejnych koralików kaboszon / rivoli nie wydostał się z plecionki - czyli coś takiego :
pomiędzy koraliki 11/0 z poprzedniego rzędu dodajemy po 1 koraliku 15/0
pomiędzy koraliki 15/0 z poprzedniego rzędu dodajemy po 2 koraliki 15/0
pomiędzy dodane 2 koraliki 15/0 dodajemy po 1 koraliku 11/0
tak to wygląda
pomiędzy koraliki 11/0 dodajemy znowu 2 koraliki 15/0
jak widać zaczyna się robić mało koralików na obwodzie - jeśli zaciśniemy nić powstanie koszyczek na rivoli
wkładamy rivoli i zaciągamy nić
jeszcze nie ma co trzymać nasze rivoli więc znowu dodajemy 1 koralik 11/0 pomiędzy 2 koraliki 15/0
zaciskamy i jeśli rivoli nie wypada przechodzimy przez wszystkie dodane koraliki w tym i poprzednim rzędzie jeszcze raz, i jeszcze raz aż przestana swobodnie się poruszać wewnątrz koszyczka.
Może się zdarzyć, że trzeba będzie zrobić kilka iteracji, ale pamiętajcie, że trzeba mocno naciągnąć nić.
idziemy na grzbiet rivoli i dodajemy pomiędzy koraliki 11/0 5 koralików 11/0
Kończymy krąg i również przechodzimy ponownie przez wszystkie koraliki ramion gwiazdy z pominięciem środkowego 3 koralika aby stworzyć szpic.
Zaciągamy nić. - mamy gwiazdę.
Oplotłam kilka rivoli i zdecydowałam się na naszyjnik i śniegowe kolczyki. Oto pierwszy efekt łączenia elementów razem:
Składanie kolczyków do stanu końcowego ;)
Rewers jest równie ładny i to bez dodatkowego oplatania:
A jak się Wam podoba ?
I z jednej, i z drugiej strony biżuteria prezentuje się niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo przejrzysty kurs oplatania :) Pozdrawiam